Krótko o cheat meal ;) + prosty przepis

Dzisiejszy post dotyczy tzw. cheat meal'a. Każdy podczas diety chce sobie troche odpuścić i właśnie na tym polega cheat meal. Uważam, że ten posiłek służy głównie odciążeniu naszej psychiki i chwili przyjemności :D

Ale zanim to, chciałam podać prosty przepis na omlet idealny na śniadanie :3

Do miski wbijamy dwa białka i żółtko, dodajmy łyżkę mąki najlepiej razowej, ja tym razem dodałam kukurydzianą ;) Do tego łyżka płatków owsianych i ćwiartkę jabłka, wcześniej pokrojoną w cieniutkie plasterki.

Po wymieszaniu wszystkich składników smażymy omlet do póki się nie zetnie i przewracamy na drugą stronę na krótszą chwile.

A teraz przechodzimy do głównego tematu notki :)

Cheat meal:

Czy ma jakiś wpływ na nasz organizm? Bardzo znaczący jeżeli chodzi o całą gospodarkę hormonalną, ale bez obawy możemy sobie na niego pozwolić ze względu na to że wszystkie hormony przy odpowiedniej diecie są ustabilizowane.

Praktyka. Taki posiłek powinniśmy sobie fundować raz na około dwa tygodnie. Dodatkowo nie powinien to być posiłek śniadaniowy ani kolacja. Należy jednak znać umiar, gdyż osoby o słabej woli mogą całkowicie zaburzyć swoją dietę, oraz należy pamiętać by nie robić sobie z tego CHEAT DAY. Jeśli na prawdę chcemy efektów w szybkim czasie, musimy zacisnąć pasa i zatrzymać się na jednym takim posiłku :P

Co ja o tym sądzę? Stosowałam to, nie mając pojęcia, że tak to się w ogóle nazywa. Wyglądało to u mnie tak że słodycze i jakieś niezdrowe rzeczy jadłam raz w tygodniu (piątek), ale i przy okazji jakiś urodzin itp. co tak na prawdę rzadko mi się zdarzało. Ale jak najbardziej jestem za, nie można sobie odmawiać niczego w życiu, a jedzenie to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy jaka nas w ogóle spotyka :)


Co myślicie o takiej odskoczni od diety?