Mity na temat włosów i produkty, które polecam

Dzisiejszy post poświęcony włosom, dbanie o nie to moja mała obsesja już od dłuższego czasu. Zaczęło się to gdy zniszczyłam sobie końcówki rozjaśniaczem i czerwonym tonerem. Od tego czasu przetestowałam już parę ładnych rodzajów odżywek, szamponów itp. i nadal ni przestaje :)

Konkretnie dziś chce napisać o największych bzdurach jakie słyszałam na temat włosów. Zaczynamy:


1. Podcinanie końcówek, przyśpiesza porost włosów.
 To chyba dla mnie będzie zawsze największy szok :) Logicznie rzecz biorąc, to niemożliwe. Włosy po prostu nie będą się kruszyć na końcówkach i wyglądać zdrowiej. Pomyślmy, włosy wyrastają nam z głowy, a nie z końcówek, więc nie ma to żadnego wpływu na ich porost. O końcówki trzeba po prostu dbać.


2. Rozdwojone końcówki można ''wyleczyć''
  Niestety, ale żaden kosmetyk nie ''sklei'' z powrotem naszego włosa. Należy więc zapobiegać rozdwajaniu. Najlepiej ściąć takie włosy troche wyżej niż się rozdwajają gdyż stanie się to ponownie.


3. Odżywkę powinniśmy nakładać od samej nasady.
    Absolutnie zaprzeczam.. Odżywka jak sama nazwa wskazuje jest do włosów a nie do skóry głowy. Przez złe jej stosowanie możemy nabawić się problemów skórnych a po drugie włosy szybciej będą się przetłuszczać.


4. Nie myjąc dłuższy czas włosów, możemy zapobiec ich przetłuszczaniu
   Mit. Przede wszystkim też ''przetrzymywanie'' włosów, sprawia że uszkadzają się cebulki i włosy zaczynają mieć tendencje do wypadania.





 Druga część notki odnosi się do sprawdzonych przeze mnie produktów które polecam. Każdy ma inne włosy, więc nie mam pewności, że każdemu one podpasują :) Ja mam kręcone włosy, farbowane, nigdy ich nie susze. Moje włosy jak na trudność ich ułożenia i długość nie mają raczej wielkich wymagań.
+ trik jaki stosuje to spłukiwanie ich chłodną wodą, które sprawia, że zamykamy łuski włosa.




1. Pierwszy produkt to odżywka z Nivea. Bardzo ją polubiłam już od pierwszego użycia. Dobrze nawilża włosy i moje loki są po niej sprężyste. Co do tego czy chroni kolor, powiem tak: nie widzę dużej różnicy. Często też zmieniam farbę więc tak na prawdę ciężko mi stwierdzić czy farba wymywa się wolniej bo jest lepsza, czy też jest to zasługa tej odżywki, w co absolutnie nie wątpie! ;)
Jej cena to około 10zł za 200 ml.




2. Mimo że nie susze włosów, to czasem je prostuje. Ochronnie stosuje właśnie tę mgiełkę. Jego cena to około 20zł, powiem, że za te cenę, lub odrobinę wyższą można kupić coś lepszego, ale niczego więcej nie wymagałam od tego sprayu. Po użyciu go, włosy się nie puszyły i były dużo gładsze. I co najwazniejsze chroni przed temperaturą! :)



3. Jego cena to 17 zł/ 200ml. Dzięki niemu pozbyłam się wszystkich problemów skóry głowy. Przez to, że zawiera kofeinę, wpływa też na szybszy wzrost włosów. Główny plus to po prostu skuteczna walka z np. łupieżem :) Na pewno jest lepszy no i korzystniejszy cenowo niż te wszystkie 'apteczne' specyfiki.



4. Duży minus dla pompki, trzeba mieć niezłą siłę żeby sobie stosowną ilość wypompować. Ale poza tym u mnie same plusy. Dobrze nawilża i wygładza włosy. Litr tego balsamy kosztuje około 10 zł. Po jego użyciu zauważyłam znaczną poprawę jeśli chodzi o ich blask, poza tym produkt jest bardzo wydajny. Do tego włosy przestały się odkształcać i spokojnie mogę je lekko upiąć do spania.



Na dziś chyba było by na tyle. Aktualnie czekam aż przyjdą do mnie zamówione przez internet produkty; buty i trochę kosmetyków. Na dniach powinien też zjawić się mój obiektyw, gdyż niestety mój aparat jest na razie nieczynny, więc czekajcie na notki.


A wy polecacie jakieś produkty?



3 komentarze:

  1. Oo, dowiedziałam się nowych rzeczy. ;) Akurat miałam problem z rozdwojonymi końcówkami i ścięłam włosy i teraz bardzo żałuję. Ponieważ od nowa mi się rozdwoiły. I teraz zamiast długich i rozdwojonych, mam krótsze i rozdwojone. :D

    Pozdrawiam,
    www.hoe-e.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.